Skanowanie kodów kreskowych w sklepach to Twoje prawo

Autor: Adam Szymanski

Klienci poskarżyli się, że sprzedawcy nie pozwalają fotografować cen produktów i skanować kodów kreskowych w sklepach, a to utrudnia im porównywanie cen. Czy ochrona może tego zabraniać? Co na to UOKiK?

Wchodzisz do sklepu, wybierasz produkt z półki i skanujesz telefonem jego kod kreskowy. Jeśli posiadasz aplikację mobilną Ceneo.pl, wystarczy, że klikniesz w ikonkę z kodem kreskowym (znajdziesz ją w prawym górny rogu ekranu). Nie musisz nawet robić zdjęcia – gdy zbliżysz kod do telefonu, automatycznie otrzymasz informacje o danym towarze i sprawdzisz, gdzie kupisz go najtaniej. Na tym nie koniec, możesz też przeczytać opinie o produkcie wystawione przez innych użytkowników i zdecydować się na jego zakup przez internet.

„Cena to w wielu przypadkach podstawowy czynnik decydujący o tym, czy klient decyduje się na zakup danego dobra, czy też nie. Ponadto w kodzie kreskowym bardzo często ukryte są istotne dla konsumenta informacje, np. o składzie czy dopasowaniu do jego diety” – mówi Małgorzata Cieloch z Biura Prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Aplikacja skanująca kody kreskowe to użyteczne i sprytne rozwiązanie dla każdego kupującego. Jednak właściciele sklepów w obawie o to, że stracą klientów, którzy wybrane produkty kupią tam, gdzie będzie taniej, utrudniali stosowanie takich praktyk w swoich sklepach lub wręcz ich zakazywali. Czy mieli do tego prawo?

Zgodnie z opinią UOKiK działali bezprawnie. „Sklepy nie mogą zakazywać takich praktyk. Jednym z podstawowych praw konsumenta jest możliwość swobodnego wyboru oferty, która mu najbardziej odpowiada pod względem ceny czy właściwości produktu. Musi mieć więc możliwość porównania, co może zrobić na różne sposoby, także poprzez aplikacje czy zdjęcia” – podkreśla Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Jednak w wielu sklepach personel tego zabraniał, o czym donosili klienci oraz media. Dlatego też pod koniec stycznia urząd zwrócił się do 25 przedsiębiorców prowadzących duże sieci handlowe (m.in. Auchan, Carrefour, Biedronka, Żabka, Castorama, Rossmann, Piotr i Paweł) z oficjalnym ostrzeżeniem. UOKiK informuje, że zakaz fotografowania czy skanowania utrudnia konsumentom porównywanie cen i może to stanowić nieuczciwą praktykę rynkową. Przedsiębiorstwom, które naruszają  zbiorowe interesy konsumentów grozi kara pieniężna wynosząca nawet do 10 procent obrotu osiągniętego przez firmę w poprzednim roku.

„Chcemy się dowiedzieć, czy w tych firmach zdarzają się podobne praktyki, czy istnieją wewnętrzne regulaminy dotyczące zakazu fotografowania lub skanowania i czy w związku z zastrzeżeniami prezesa urzędu firmy zamierzają zmienić swoją politykę w tej kwestii” – wyjaśnia przedstawicielka UOKiK.